czwartek, 17 marca 2016

Wiosenne przebudzenia

Wczesna wiosna to moja ukochana pora roku.. Jeszcze niby zima, bo niskie temperatury, często ponure dni, trochę śniegu, ale tak naprawdę roślinność już się budzi pokazując pierwsze pąki, a nawet kwiaty. Zresztą ptaki też nie próżnują, śpiewają coraz piękniej i głośniej.
W takich okolicznościach dostaję extra dawkę energii i poczucie szczęścia jakby jeszcze większe :-)))

Poniżej kilka zdjęć tego wiosennego przebudzenia w naszym ogrodzie.









Nawet moje dzieci, mimo błotka, mokrej trawy (i mokrej zjeżdżalni również) nie mogą się nacieszyć ogrodem i ciężko zwabić je z powrotem do domu, chociaż obydwoje są strasznymi domatorami. Ale zdaje się, że domatorzy we własnym ogrodzie czują się równie dobrze, jak wewnątrz domu ;-)



A jutro czekają nas pierwsze w tym sezonie prace ogrodowe - wertykulacja i aeracja trawnika. Maszyna spalinowa już zamówiona w wypożyczalni i tylko niech pogoda dopisze. Mój mąż trochę się pomęczy, ale mamy nadzieję, że za to trawnik odwdzięczy nam się już wkrótce miękkością i gęstością, co będzie nam bardzo potrzebne tego lata.. przecież pewne małe stópki będą chciały biegać boso pierwszy raz w życiu po świeżej trawce :-)))

Wiele słońca i uśmiechów na wiosnę!!

1 komentarz: